zetjot zetjot
709
BLOG

Kto nie lubi Macierewicza

zetjot zetjot PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 62

“wspaniała armia Bronka i Donka składała się z samych oficerów i ich adiutantów w ilości jednego szeregowca na jednego oficera.” To cytat z tekstu kokosa.


Jestem zdecydowanym wrogiem idiotycznej bieżączki politycznej uprawianej przez zawodowych czy amatorskich komentatorów, ale jest jeden wyjątek. Kwestie strategiczne wymagają ciągłej analizy, oczywiście bez bieżączkowych wtrętów, a do takich strategicznych kwestii należy sprawa bezpieczeństwa z jednej strony oraz sprawa Macierewicza z drugiej, bo one są nierozłącznie związane. Porównajmy obecnego szefa MON z Siemoniakiem czy Klichem. Kudy im tam do Macierewicza. Próby porównywania tych panów do Macierewicza należy uznać za niestosowne, jako rodzaj militarnej pornografii.


Uważam, że jest niezbędne moratorium na bieżączkowe personalne przytyki pod adresem Macierewicza, z uwagi na rolę i kwalifikacje polityczne Macierewicza oraz z uwagi na taktykę salami, jaką będą stosować wobec niego jawni i ukryci wrogowie dobrej zmiany. W ramach tej taktyki wypróbowano najpierw wariant ostrzału otoczenia Macierewicza rakietami taktycznymi typu “Misiewicz”. Co do roli tego humbugu, proszę sobie uświadomić, że cała Platforma to jedno wielkie kółko wzajemnej adoracji “mega-Misiewiczów” typu Nitras, Pomaska, Mucha czy Szczerba lub Olszewski czy Grabiec, typowych karierowiczów stanowiących faktyczne zaprzeczenie Misiewicza. Widzieliście kiedyś Misiewicza ślinącego się do kamery i skrzeczącego, jak nie przymierzając Budka, męskie wcielenie Senyszyn ?


Więc zatrzymajmy się przy sprawie Misiewicza, nie pozwólmy o niej zapomnieć. Najpierw małe sprostowanie - nie, to nie jest sprawa Misiewicza, to jest sprawa >>operacji “Misiewicz”<<. Jakie były jej składowe ?


1. Nie chodziło oczywiście o samego Misiewicza, lecz o uderzenie w Macierewicza, i nie tylko, więc osoba Misiewicza została wykorzystana w sposób instrumentalny.


2. Główny zarzut przeciwko Misiewiczowi był zabawny – chodziło o salutowanie. Czyżby Misiewicz salutował ? Salutowali żołnierze, bo, pardon, jak żołnierze się witają? Paluszki do czapki. A jak ktoś ma pretensje, to niech zgłasza je do salutujących, że mieli dobre maniery. Prostsze to i bardziej eleganckie niż mówienie “dzień dobry”.


3. Inny zarzut, adresowany głównie do psów ogrodnika, to były pieniądze. Ciekaw jestem jakie to mogły być pieniądze i czy były tak zmarnowane, jak pieniądze wyrzucane na geniuszy takich jak Szczerba, Pomaska, Nowak, Mucha i cała ta czereda wybitnych intelektualistów platformerskich, banda nierobów, na których nieróbstwo wydajemy gigantyczne pieniądze z naszych podatków.

I chodzi o to właśnie żeby te pieniądze zarabiane na nieróbstwie przykryć “sprawą Misiewicza”.

I żeby to było tylko nieróbstwo! Przecież mamy do czynienia z działalnością antypaństwową, przynosząćą szkody w wysokości wielu dziesiątków miliardów rocznie. Pomnóżmy to przez 8 lat. Kryminał!


4. Kolejny zarzut, to był wiek i kwalifikacje . A co w takim razie z panem Siemoniakiem, który był niewiele starszy, gdy sprawował funkcję nie asystenta minstra, lecz po prostu ministra ?

O kwalifikacjach platformersów lepiej nie mówić, bo jakie kwalifikacje miał poprzednik pana Siemoniaka, psychiatra, do zajmowania się obroną narodową ? A nabyte pod kierownictwem Macierewicza kwalifikacje praktyczne miał Misiewicz na pewno znaczące, czego własnie obawiają się przeciwnicy Macierewicza.


>> Sprawę Misiewicza<< trzeba więc rozpatrywać jako część przyjętej taktyki walki z rządem Prawa i Sprawiedliwości przy pomocy fakenewsów, o której piszą w tygodniku “wSieci”. Czymś trzeba było przykryć przekręty z Caracalami. Można z góry, przyjmując sprawdzone kryteria zarówno metafizyczne jak i naukowe, założyć, że na fałszu nic pozytywnego nie da się zbudować. No, ale opętanie na tym właśnie polega, że neguje prawdę.


Trzeba też pamiętać o tym, że Macierewicz jest przede wszystkim wybitnym praktykiem wykonującym niezwykle żmudne zadania z dziedziny bezpieczeństwa, a nie teoretykiem, więc nie można mieć do niego pretensji o wszystko, szczególnie o dbanie o własny wizerunek, o który Macierewicz, wychowany w innym etosie, po prostu nie dba. Ci, którzy tak zabiegają o wizerunek, niczym innym poza wizerunkiem nie dysponują. Trzeba więc, z drugiej strony, uświadomić Macierewiczowi jakie mogą być nieoczekiwane skutki zbytniego luzu w relacjach z mediami generowane nie tylko przez wrogie intencje lecz nawet przez same technologie medialne. Macierewicz musi zmienić swoją politykę medialną, a za niego powinny pojawiać się w mediach konkretne osoby i wątki świadczące o realizacji jego projektów, bo one bronią się same.


Dlatego zachęcam wszystkich do zapoznania się z tekstem kokosa:


http://niepoprawni.pl/blog/kokos26/kto-chce-sie-pozbyc-macierewicza


oraz z tekstem Fijołka:


http://wpolityce.pl/polityka/337618-swietny-ruch-ministra-dworczyka-ws-oskarzen-po-im-wiecej-przejrzystosci-i-jasnej-polityki-w-mon-tym-lepiej



zetjot
O mnie zetjot

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka