Czy zauważyliście Państwo jakie były najbardziej popularne słowa i zwroty używane przez ludzi z poprzedniej ekipy ?
“Wszyscy wiedzieli”. Równie popularny był też zwrot “nie wiedziałem/am”. Indagowani, jedni twierdzili, że wszyscy wiedzieli, inni utrzymywali: nie wiedziałem.
Jak pogodzić jedno z drugim trzeba mieć kompetencje specyficznie platformerskie. Ja takowych, niestety, nie posiadam i się poddaję. Tu jest niewątpliwie jakiś problem z kwantyfikatorami, być może logicy byliby w stanie to rozwiązać.
Ciekawy mecz - “wszyscy wiedzieli” kontra “nie wiedziałem”. Zebrać ich wszystkich na Stadionie Narodowym na proces pokazowy.
Ale jest też i trzecia kategoria – to ci którzy idą w zaparte i, odwracając kota ogonem, atakują ludzi stawiających im zarzuty. Jak pan senator Rulewski, który wczoraj doznał emocjonalnego rozedrgania. To ja panu senatorowi przypomnę, iż istnieją kody kulturowe, a niektóre z nich obowiązują nawet polityków.
Nie podobają się zarzuty ?
Nikt siłą do polityki nie ciągnął ani nie pchał. W związku z tym ponosi się pełną odpowiedzialność moralną, prawną i polityczną. I stosuje się adekwatne kody kulturowe. Jeżeli ktoś ich sobie nie przyswoił, tym bardziej powinien zniknąć ze sfery publicznej.
Proszę więc rzucić mandat, wycofać się z polityki, rozwiązać partię, przywdziać wór pokutny i udać się do Canossy. A następnie do prokuratora.Taka jest normalna kolejność rzeczy.