zetjot zetjot
229
BLOG

Natychmiastowa banicja dla ekipy Teatru Powszechnego

zetjot zetjot Teatr Obserwuj temat Obserwuj notkę 5

http://wpolityce.pl/kultura/328712-cyniczna-operacja-ale-i-amok-wrazenia-z-klatwy?strona=1


No to śmiało można wrócić do kwestii widowiska, tytułu nie wymienię, bo Wyspiański w grobie by się przewrócił, w Teatrze Powszechnym. W moim zastępstwie był tam red.Piotr Zaremba, a ten jest znawcą tematów związanych ze sztuką, na którego opinii można polegać.


We wcześniejszym wpisie stwierdziłem, że to nie żadne dzieło sztuki, bo żadnych wartości artystycznych czy estetycznych tam nie ma, więc wystawienie tego widowiska jest aktem bezprawia, dodam wielopoziomowym aktem bezprawia, bo po pierwsze narusza status sztuki, po drugie uprawia lewacką propagandę, po trzecie obraża i czyni to celowo uczucia religijne i kod kulturowy, po czwarte podszywa się pod Wyspiańskiego, po piąte czyni to na koszt podatnika takiego jak ja.


http://zetjot.salon24.pl/758482,oszust-na-wnuczka-i-hucpiarz-na-sztuke-czyli-panstwo-teoretyczne


Czym w istocie jest widowisko opisał Piotr Zaremba. Jest to stek wyzwisk rzucanych pod adresem Polaków i ich kultury. Jest to więc czysta dywersja, pokaz działania V kolumny w psychologicznej wojnie kulturowej wymierzonej w naród. Nie ma takiej kary, która byłaby satysfakcjonująca. Nie ma świętych krów w Polsce, których prawo nie dotyczy. Natychmiastowy wilczy bilet i banicja dla całej ekipy teatralnej i zwolnienia dla urzędników odpowiedzialnych za finansowanie. Do tego momentu byłem zwolennikiem przemilczania takich afer, ale skoro ktoś wypowiada nam wojnę, to trzeba postępować adekwatnie, więc zmieniam zdanie.


Sztuka jest systemem komunikowania się między artystą-nadawcą a odbiorcą. Artysty tu brak, bo brak języka komunikacji artystycznej. Język artystyczny ma być językiem komunikacji. Nadawca musi oscyklować w sztuce między perspektywą swoją a perspektywą odbiorcy i perspektywami bohaterów, musi się wcielać we wsztstkie te perspektywy, a jednocześnie musi zachowywać do nich dystans. Tu nie mamy do czynienia z komunikacją. Tu nie ma zmiany perspektyw, tu nie ma dystansu. Tu mamy bezpośredni atak nadawcy na odbiorcę, a próby komunikacji brak, tu mamy stek przekleństw miotanych wobec odbiorcy. Przekleństwo może być owszem wplecione w narrację, ale tu brak narracji – jest ciąg samych przekleństw. Tak więc nie jest to żadna sztuka, bo nie spełnia żadnych estetycznych kryteriów ani warunków. Kwalifikuje się to raczej jako objaw klasycznego opętania i mamy to czarno na białym.


KOMENTARZE


Drodzy komentatorzy, mamy w Polsce problemy z umysłowością leminżą, która cechuje się wewnętrznym misz-maszem, brakiem analizy  i rozróżnienia  rozmaitych sfer życia i kryteriów. W efekcie lemingi nie widzą różnicy ani granicy między sferą prywatną a sferą publiczną. Efekt jest jaki widać w wypowiedziach tu na forum s24, ale  w sferze publicznej poza s24. Zamiast kryteriów i podziału pozostaje tylko na placu boju podział na " moje i nie moje".


W efekcie braku rozróżnień i kryteriów, lemingi nie widzą też wojny i jej rozmaitych przejawów i poziomów. Wojnę można toczyć na poziomie fizycznym ale też i duchowym, działając albo na ciało albo na umysł, bo przecież człowiek ma naturę podwójną - biologiczno-duchowo/umysłową.


Czy wam naprawdę trzeba, w XXI w., tłumaczyć abecadło ?


Julian Arden

Pan też abecadła nie rozumie ?

XXI w. a Pan ma takie zaległości.indywidualnie prywatnie to możesz Pan sobie na głowie stawać, z gołym tyłkiem po domu biegać, ale prywatność, indywidualność to nie jest cecha biologiczna, bo przecież szpak czy rekin indywidualności czyli indywidualnej świadomości nie posiadają. Indywidualność i prywatność zawdzięczamy ewolucynie uwarunkowanej zdolnośći do uczestnictwa w miedzyludzkich relacjach, czyli wspólnocie. Z tego też wynika biologiczno-kulturowy priorytet wspólnoty przed indywidualizmem, bo to wspólnota wytwarza a następnie zabezpiecza indywidualizm. Taki jest wspólczesny obraz relacji między indywidualizmem a człowieczeństwem pełnym, wspolnotowym. Moralność, obyczaj a następnej kolejności prawo muszą stać na straży przestrzegania tego prawa natury.


Julian Arden


Człowiek zyje w systemie relacji międzyosobowych i te relacje kształtują go - tzn. kształtują mechanizmy umysłowe poznawcze i emocjonalne. Za utrzymanie, pielęgnację tych mechanizmów w granicach akceptowalnych dla grupy, bo to dobór grupowy podlega ewolucji naturalnej i kulturowej, odpowiada system norm moralnych, obyczajowych, a na końcu i prawnych. Natura jest wzmacniana regulacjami kulturowymi, które oparte są też na mechanizmach regulacji biologicznej, z którymi wchodzą w złożony system sprzężeń.

zetjot
O mnie zetjot

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura