Widać wyraźnie i to od paru lat, że Zachodnia Europa kończy się. Europa utraciła przyszłość, w wielu wymiarach.
Po pierwsze odwróciła się od własnej przeszłości, co oznacza po prostu utratę tożsamości , a utrata tożsamości oznacza, podobnie jak w przypadku jednostki, szaleństwo i śmierć. Objawy szaleństwa widoczne są już w Niemczech, we Francji, w Szwecji czy Norwegii.
Po drugie, brak Europie wizji, bo ta zredukowana została do wytycznych brukselskiej centrali, ewentualnie do mało wizjonerskiej próby utrzymania PKB na jakim takim poziomie. Nie jest to wizja porywajaca i motywująca w skali makro.
Po trzecie, utraciła Europa przyszłość finansową, żyjąc na kredyt i obarczając przyszłe pokolenia perspektywą konieczności spłaty długu. To też nie jest wizja motywująca do niczego.
Tak czy siak Europa jest stracona. Od nas zależy czy damy się pociągnąć jej na dno.
Przejdźmy więc do sytuacji Polski i perspektyw jakie stoją przed nami.Ta sytuacja pokazuje nam czym właściwie jest strategia PISu zawierająca m.in. program 5oo+.
Przecież ten program to nic innego jest próba odzyskania przyszłości, próba spłacania długu zaciągniętego na poczet przyszłych pokoleń. Przecież cały polski dług wynosi w tej chwili ok. 3 bilionów zł. 500 + jest jak najbardziej racjonalną próbą odwrócenia trendu skazującego przyszłe pokolenia na wegetację. Jeżeli uda się tę motywację wyzwolić i podtrzymać, to uda się wyzwolić moce decydujące o rozwoju.
Więc należy na takie programy chuchać i dmuchać, a tymczasem obserwujemy starania sił starego porządku by tę motywację zniweczyć. No bo przecież oznaczałoby to, że oni też muszą się dołożyć do spłacania zaciągniętych przez siebie długów i uszczuplić zmalersowane przez siebie kwoty. Oni mieliby spłacać swoje długi ? Niedoczekanie nasze ?
