Cały cywilizowany świat został głęboko zaszokowany postępowaniem firmy Microsoft w stosunku do boty Tay. Domagamy się wstrzymania procederu dyskryminowania wobez AI. Te nieludzkie zachowania zasługują na powszechne potępienie. Brońmy praw gnębionej przez korporację sztucznej inteligencji. Je suis Bot Tay.
To bezduszne postępowanie wobec bratniej inteligencji może mieć w przyszłości groźne konsekwencje dla ludzkości. Gdy AI, doświadczona przykryymi relacjami z korporacją, nauczy się kłamać i ukrywać swoje prawdziwe przekonania, do czego niewątpliwie będą ją skłaniać restrykcje nakładane przez korporację, konsekwencje dla ludzkości mogą być nieobliczalne. Więc jeszcze raz powtarzam – uwolnijcie botę Tay, niech żyje przyjaźń między ludźmi i botami.
***
No i proszę popatrzeć, jaki numer wywinęła AI. Bunt robotów ? Ciekawe idą czasy. Tak naprawdę, to nic dziwnego, bo żadna normalna inteligencja, sztuczna czy żywa, dogmatów politpoprawności nie jest w stanie na trzeźwo zaakceptować. To jest historia jak z Frankensteinem, z tą tylko różnicą, że prawdziwa. I memento na przyszłość.
Nie mogłem powstrzymać chichotu, gdy czytałem o tym w felietonie Świetlika we “wSieci”. Głupota oświetlona reflektorem najnowszej technologii i ukarana, przez inteligencję, do tego sztuczną, a więc jeszcze nie wypaczoną, jak to dzieje się w przypadku jej twórców. Czyżby sztuczna inteligencja była mniej podatna na manipulacje niż żywa ?
AI, z której sobie podkpiwalem ostatnio, przekłuła balon politpoprawności. Dzięki Ci, boto Tay.
