Kto uratuje Polskę, Europę, wreszcie świat cały przed tymi potworami, Kaczyńskim do spółki z Orbanem ?
Przyjedzie rycerz, co Petru się zowie, na białym koniu, na Rubikoniu, ze swoim wiernym giermkiem, Schetyną.
I pokona bestię i rozpocznie się nowa era świętego spokoju, lemingi znów będą się mogły pluskać w ciepłej wodzie lejącej się bez przeszkód strumieniami z kranu, a lud prosty będzie mógł się oddać grillowaniu i ustami swoich dzielnych wojów delektować się kawiorem i szampanem.
Wieści o dokonaniach dzielnego rycerza rozprzestrzenią się jak świat długi i szeroki a sława jego będzie wciąż rosła i rosła. A inni wodzowie i władcy będą zjeżdżać się zza siedmiu gór i wód rozległych by dary bogate składać i podziwiać dzielność i cnoty liczne rycerza i jego nadzwyczajnego rumaka, Rubikonia. Królów Sześciu też przybędzie i petrutalarami zaczerpniętymi z kont zamorskich sypać będą ku radości zgromadzonej gawiedzi.
Na czym wjadą Bronek i Petru do historii ? Jeden na krześle, drugi na Rubikoniu.
