Pamiętacie Państwo tego skorpiona z anegdoty, co to nie mógł się powstrzymać przed ukłuciem transportującej go na drugą stronę wody żaby, choć to oznaczało samobójstwo ? Otóż wygląda na to, że Plaforma ma naturę takiego skorpiona. Ona też nie może się powstrzymać, żeby nie zaszkodzić.
Tym razem padło na SKOKi, w których parę milionów obywateli ma pieniądze. Zamiast chuchać i dmuchać na te spółdzielnie pomnażające krajowy kapitał, zamiast sprzyjać ich rozwojowi, Platforma usiłuje im szkodzić. Już raz próbowano, w Wołominie, przy pomocy ludzi pochodzących ze WSI, rozłożyć je od środka, a to, że mimo iż Kasa Krajowa informowała nadzór finsnsowy o nieprawidłowościach, nie podjęto kroków zapobiegawczych, świadczy przeciwko rządowi.
Ofiarą skorpiona padło też kilkaset tysięcy osób chętnych do pobrania kredytów frankowych - potraktowano je jako frajerów, na których można zrobić świetny interes.
Teraz, w trakcie kampanii wyborczej pojawiła się w Platformie kolejna pokusa by zaszkodzić obywatelom i uderzyć we wiarygodność SKOKów, bo to pewnie lud pisowski trzyma tam kasę. Tego skoripiona należy jak naszybciej zatłuc, czym popadnie, bo nikt nie jest bezpieczny.
Zachowania Platformy nie da się z niczym porównać w historii świata. Nie da się jej porównać z Hilerem, bo ten, do pewnego momentu, dbał o interesy Niemców. Jedyne zasadne porównanie to porównanie do Sowietów i Stalina, bo oni szkodzili wszystkim bez wyjątku. Nie da się ukryć, że nasuwa to podejrzenia o diaboliczność.
