zetjot zetjot
318
BLOG

Reżimowi pismacy, zdrajcy i wydrwigrosze o solidarności

zetjot zetjot Polityka Obserwuj notkę 1

W związku z wizytą Putina na Węgrzech i Orbana w Polsce z ust reżimowych pismaków i domorosłych komentatorów nie schodzi zwrot "solidarność europejska", co przypomina mi zwrot "demokracja socjalistyczna". Wciąż sobie nim brudne gęby wycierają, chyba dla zatarcia nieprzyjemnego zapachu z przeszłości, a fałsz i sztuczność aż biją po oczach. Ta "europejska solidarność" przypomina budowanie domu od dymu z komina.

Osobiście bardziej solidaryzuję się z napadniętymi przez Rosję Ukraińcami niż z Francją udzielającą homośluby, honorującą "Charlie Hebdo", czy współpracującą militarnie z Rosją. A do pismaków mam parę pytań.

Dlaczego, po katastrofie smoleńskiej, solidaryzowali się z panią Anodiną, MAKiem i ichnim raportem zamiast z ofiarami i ich rodzinami ?
Gdzie była solidarność z prezydentem Czech Klausem, gdy działacze zachodnioeuropejscy przyjeżdżali do Pragi by pouczać go o sposobach prowadzenia polityki ?
Gdzie podziewała się solidarność, gdy rozmaite gremia zachodnioeuropejskie  wywierały naciski na Orbana i pouczały go o demokracji ?

Co dziwnego w tym, że nauczony takim doświadczeniem Orban usiłuje uniezależnić się nieco od sklerotycznej UE ? Po tym poznajemy inteligentnego męża stanu, że modyfikuje swoją politykę pod wpływem konkretnych doświadczeń. 

zetjot
O mnie zetjot

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka