zetjot zetjot
242
BLOG

Nie jestem Charlie

zetjot zetjot Polityka Obserwuj notkę 14

Zamach w Paryżu i sekwencja wydarzeń po nim następujących dostarczyły doskonałego dowodu na ślepy zaułek w jaki zabrnęło lewactwo. Górną wargą bowiem chwaliło lewactwo multi-kulti, dolną zaś pluło na konkretne przejawy tegoż. Stało sę więc zgodnie z przysłowiem, że kto sieje wiatr, ten zbiera burzę. Nasza cywilizacja zna więcej określeń opisujących cechy obu stron konfliktu. Wart Pac pałaca, a pałac Paca. Trafiła kosa na kamień.Obie strony posługują się terrorem, jedni krwawym, drudzy werbalnym , ale jak pamiętamy z historii, od słowa do czynu owocującego masowymi grobami, tylko krok. A za lewackie prowokacje w Zachodniej Europie syryjscy czy iraccy chrześcijanie płacą daninę krwi.

I jakie lekarstwo proponuje lew-lib na taki konflikti ? Oczywiście takie samo, co zwykle:

"więcej tego samego "

bo na żaden inny pomysł w tym błędnym kole ich nie stać.Teraz więc każdy jest Charlie, a  każda politpoprawna gazeta zniży się do poziomu paryskiego szmatlawca i zacznie szerzyć lewacką wersję koncepcji "wolności słowa" , w której można drukować rysunki kpiące z religii, ale nie wypada  drukować tych kpiących z gejów. I tak oto mamy przykład zderzenia się dwóch fanatyzmów  - nihilistycznych islamistów z nihilistyczną lewacką politpoprawnością, nie mylić ze zderzeniem cywilizacji.

zetjot
O mnie zetjot

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka