zetjot zetjot
198
BLOG

Po czym poznać fałsz systemu

zetjot zetjot Polityka Obserwuj notkę 2
Głupcy i chytruski w rodzaju Moniki Olejnik histerycznie domagają się od swoich rozmówców materialnych dowodów, iż to "PO i PSL fałszowały wybory", skrzętnie pomijając fakt, że są dwa tryby naukowego dowodzenia. Warto więc o nich pamiętać przy okazji rozmaitych debat. Jeden to tryb empiryczny, indukcyjny, gdy z konkretnych faktów wyciągamy odpowiednie wnioski. Drugi tryb, dedukcyjny, polega na wyciąganiu wniosków z konfrontacji faktów ze sprawdzoną teorią. Być może weterynarz z wyształcenia, jakim jest pani Olejnik, o dedukcji i indukcji nie słyszał. Ale nie wierzę, że może nie znać historyjek o Sherlocku Holmesie, więc warto jej też przypomnieć. A mówiąc na marginesie, to najlepszym miejscem dla blondynki, są Majaki. Majaki w Majakach to brzmi jak najbardziej na miejscu. Taką teorię, potwierdzoną tysiąckrotnie, reprezentuje teza o systemie sfunkcjonalizowanych patologii, z której wynika, że każdy element systemu z osobna, z racji bycia elementem systemu właśnie, dotknięty jest patologiami, a więc i podsystem wyborczy. A mamy mnóstwo przypadków wskazujących na nieprawidłowości, które ta teza niejako automatycznie wyjaśnia. W tym przypadku dysponujemy dodatkowo danymi z poprzednich wyborów na Mazowszu, potwierdzonymi matematycznie. Ale tezę o patologiczności i niewiarygodności systemu można wesprzeć i udowodnić faktami z innej, zupełnie odległej dziedziny. Oto w programach szkolnych ukryte są, dla zmylenia rodziców i opinii publicznej, za niewinnie i urzędowo brzmiącymi tytułami i formułami, programy seksedukacji prowadzonej przez lewackie organizacje, wchodzące do szkoły tylnimi drzwiami. Niewiarygodności systemu nie da się ukryć, zagadać czy zatupać. Ona bije wprost po oczach.
zetjot
O mnie zetjot

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka