I jak tu nie lubić red.Kozickiej-Kołaczkowskiej z "Rzeczpospolitej", która dziś przyrządziła pyszne danie na kanwie kampanii wyborczej i retoryki eseldowskiej. Widać w tej formacji gomułkowskie tradycje językowe.i przypominają się stare dobre czasy. Przeczytaliiiiiśmy, pomyśleliiiiiśmy, ucieszyliiiiiśmy się.
http://www.rp.pl/artykul/891373,1102472-Poznalismy-to-po-akcencie.html