zetjot zetjot
3339
BLOG

Spotkałem dziś leminga

zetjot zetjot Zdrowie Obserwuj temat Obserwuj notkę 52

 Dziś spotkałem leminga. Poszedłem rano zarejestrować chorego syna do przychodni, około 20 minut przed otwarciem wszedłem do specjalnej poczekalni przed wejściem, gdzie czekało już parę osób, zapytałem, kto ostatni w kolejce do rejestracji, dowiedziałem się, kto przede mną i zająłem się lekturą "Do rzeczy".

Gdy otwarto przychodnię, podszedłem do rejestracji by zająć miejsce w kolejce a tu jakś młody, postawny facet blokuje mi dostęp, więc mu mówię, że stoję za tym panem. On mi na to żebym się nie wpychał bez kolejki, bo on właśnie zajął miejsce w kolejce i kolejka jest tam gdzie on. Więc usiluję mu tłumaczyć co to jest kolejka i gdzie się formuje, ale widzę, że to dziecię "III RP" czyli leming i nie ma pojęcia o regułach kolejkowych. Więc, raczej rozbawiony, głośno się zdziwiłem, że spotkalem leminga. On na to  - le - co...?  "Leming" - powtórzylem, ale nie tłumaczyłem dalej, bo widzialem,  że nie kuma. Zbity z tropu  zaczął się nadymać inabzdyczać ze złości coś mamrotać, ale nie ustąpiłem, więc wziął się do wyzwisk - "głupi i stary". Fakt, młody nie jestem, ale, własnie dzięki temu nie tak głupi jak leming. 

Zarejestrowałem syna i opuścilem przychodnę i słyszę za mną pośpieszne kroki - to ten sam facet, niesie go złość, której musi dać upust i ze złością wypisaną na twarzy syczy wyzwiskami, nawet próbował mnie opluć.          A ponieważ wiem z praktyki, jak na takich tchórzy w takich sytuacjach reagować bez przemocy fizycznej i wulgaryzmów  lecz stanowczo, więc na odczepnego rzuciłem parę złosliwości i poszedłem dalej, raczej ubawiony.   

zetjot
O mnie zetjot

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości