Straszny jest ten Macierewicz i upierdliwy, jak ten buldog, co jak raz chwyci to nie puści choćbyśmy mu pyszną kość podsuwali czy inne łakocie.
Taki zupełnie niedzisiejszy,niereformowalny, nie skLonny do dealów i nie reagujący na perswazję, nie dbający o pokusy wizerunkowe.
I ten wzrok, brrr, oczy jak dwa sztylety. Zaraz cię nimi przebije.
Okropny, jak tu z takim żyć w jednym państwie, nie mówiąc już o parlamencie czy komisji.
Najwyraźniej niektórych polityków i sporą część opinii publicznej dotyka problem tego samego rodzaju co "kompleks penisa". Ponoć nie tylko panowie ale rówież niektóre panie na ten kompleks cierpią.
On ma takiego ... , a ja co ? Wstrętny facet.
Dlatego trudno lubić Macierewicza. On ma kręgosłup, a ja co ?